Przez ponad dwie godziny służby nie są w stanie uporać się z awarią syren. Nie rozumiem. Może ktoś kompetentny by wytłumaczył dlaczego tak długo jesteśmy narażeni na uciążliwe wycie????
To jest bardzo nie profesjonalne, powinno się to natychmiast naprawić i podać do publicznej wiadomości sprostowanie. Kiedy naprawdę się odezwią każdy je zignoruje. To jest straszne niedbalstwo i bardzo niebezpieczne zaniedbanie.
W tym mieście jest ktoś kto zarządza Obroną Cywilną i Zarządzaniem Kryzysowym? Przecież jutro powinien z roboty wylecieć z dyscyplinarką.
Po dwóch godzinach nieustannego wycia syren ktoś odnalazł w końcu stycznik i rozłączył zasilanie syren.
A ja już mogę wyjść z piwnicy? Choć tu ciepło. Rura dupła może o to wyła. A swoją drogą w tym momencie to ktoś powinien beknąć za to, jak potem ufać takim ostrzeżeniom
Za obronę cywilną szeroko pojętą odpowiada komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. Choć strażacy tego nie chcieli ożeniono ich na siłę z tym tematem. W mieście prezydent ,burmistrz , wójt. W województwie wojewoda. Obrona cywilna /zarządzanie kryzysowe zawsze było gorącym kartoflem ,którego nikt nie chciał. Jeszcze w latach 90-tych ub. wchodziła w skład MON-u i coś się robiło ,ale późniejsze manipulacje doprowadziły tzw. bronę cywilną /w tym system, ostrzegania i alarmowania i schrony/ na skraj załamania. Nie inwestowano w sprzęt nowoczesny odpowiadający czasom współczesnym. Zresztą w tzw. terenie zajmują się tym urzędnicy bez przeszkolenia i pojęcia o tym zagadnieniu. Stanowiska powierza się po znajomości np. emerytowanym strażakom. I tak jest do dzisiaj.
W czasie kiedy u sąsiadów toczy się wojna od prawie roku, u nas nawet nie zrobiono przeglądu systemu alarmowego. Ciekawe czy Obrona Cywilna w naszym mieście cokolwiek zrobiła przez ten czas , w razie godziny W.
no i kto jest za to odpowiedzialny na tej wsi ze syreny wyły bez przerwy półtorej godziny?
ktos za to odpowie czy poprostu przejdziemy do porzadku dziennego jakby nic sie nie stało?
smiech na stali tylko w tym "miasteczku" takie cuda
No tak, Panie Stefan, najlepiej w dyby wszystkich i pod publiczny lincz. O awarie prądu nikt nikogo nie oskarża, o awarie syren wielka wrzawa, mimo, że obie awarie najprawdopodobniej idą w parze. Siedzicie w tych swoich mieszkankach, czytacie te wiadomości i tylko kminicie kogo by tutaj dzisiaj obsmarować, za nudny dzień bez rzucenia mięchem. Wyły syreny, przestały wyć, nie rozumiem problemu i całej tej fali nienawiści.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!